Jako wynagrodzenie za przepracowane nadgodziny, na pisemną prośbę pracobiorcy, przedsiębiorca może udzielić mu dnia wolnego od pracy, odpowiedni do ilości przepracowanych nadliczbowo godzin. Jednak, jeśli pracownik sam nie wystąpi z takim wnioskiem, przedsiębiorca zobligowany jest przydzielić mu czas wolny w wymiarze o połowę wyższym niż wskazywałaby na to ilość nadliczbowo przepracowanych godzin. Aczkolwiek ilość czasu pracy pracobiorcy jest pomniejszony, to nie może stanowić przyczyny ograniczenia zasłużonej rekompensaty. Obciążając pracobiorcę przymusem wypełniania obowiązków służbowych po pracy, szef nie może zapomnieć, nie tylko o rekompensacie pieniężnej czy godzinowej, ale również o przepisach, które wyraźnie dają prawo zatrudnionemu do wypoczynku. Dodatkowo zgodnie z art. 151 par. 3, w ciągu roku pracobiorca nie ma prawa przepracować więcej, niż 150 godzin nadliczbowych. Za złamanie tej zasady grozi odpowiedzialność karna, nawet jeśli pracownik zgodził się na pełnienie obowiązków służbowych ponad ustawową liczbę godzin.